Zakup ebooków na firmę a kontrola skarbowa – co trzeba wiedzieć, zanim wrzucisz do KPiR?

11/07/2025

Ebook to produkt bez okładki, bez regału i bez fizycznego śladu – ale dla fiskusa potrafi zostawić ślad wyraźniejszy niż niejeden papierowy tom. Wrzucony do KPiR bez zastanowienia, może stać się początkiem nieprzyjemnej rozmowy z urzędnikiem. Granice między tym, co służy działalności, a tym, co służy sobie, bywają bowiem cienkie – a w przypadku treści cyfrowych wyjątkowo trudne do udokumentowania.

Ebook jako koszt – co decyduje o uznaniu wydatku przez urząd?

Podstawą księgowania jakiegokolwiek wydatku w podatkowej księdze przychodów i rozchodów jest jego związek z prowadzoną działalnością gospodarczą. Brzmi jak banał, ale w przypadku ebooków wymaga konkretu. Urząd nie sprawdzi, czy przeczytałeś książkę – sprawdzi, czy miałeś prawo ją kupić w imieniu firmy.

Decydujące będą trzy elementy:

  • profil działalności,
  • tematyka ebooka,
  • możliwość wykazania związku przyczynowo-skutkowego z przychodem.

Copywriter kupujący książkę o storytellingu? Zrozumiałe. Trener biznesu inwestujący w poradnik o zarządzaniu zmianą? Tak. Ale grafik nabywający tomik poezji albo fryzjerka wrzucająca do kosztów ebook o filozofii egzystencjalnej? To już argumenty, które mogą nie przetrwać testu.

Co wzbudza podejrzenia podczas kontroli – typowe czerwone flagi

Kontrola skarbowa to nie inkwizycja – ale też nie rozmowa o kulturze. Urzędnik nie będzie oceniał walorów intelektualnych zakupionej publikacji. Interesuje go wyłącznie to, czy wydatek został poniesiony w sposób racjonalny, uzasadniony i zgodny z profilem działalności. Podejrzenia pojawiają się, gdy:

  • temat książki nie koresponduje z branżą,
  • brak jest faktury, a jedynie potwierdzenie płatności,
  • zakup dokonany został z konta prywatnego,
  • ebook został nabyty z platformy, która nie wystawia dokumentów zgodnych z polskimi przepisami.

W przypadku treści cyfrowych wszystko jest mniej oczywiste niż w świecie fizycznym – a to oznacza, że dowody i uzasadnienia muszą być tym bardziej konkretne.

Jak dokumentować zakup ebooka – nie tylko faktura, ale też kontekst

Podstawowym dokumentem uprawniającym do księgowania wydatku jest faktura – wystawiona na dane firmy, z wyszczególnieniem tytułu, ceny i formy zakupu. Ale sama faktura to za mało, jeśli treść nie mówi sama za siebie. Dlatego w przypadku ebooków warto przygotować również:

  • krótkie uzasadnienie zakupu, np. w postaci notatki służbowej,
  • screen z platformy sprzedażowej z opisem publikacji,
  • numer zamówienia powiązany z fakturą i płatnością,
  • dowód zakupu z firmowego konta lub karty przypisanej do działalności.

Nie są to wymagania formalne, ale praktyka pokazuje, że kompletność dokumentacji znacząco zmniejsza ryzyko podważenia kosztu.

Warto też pamiętać o zgodności dat – element często pomijany

Jeśli data wystawienia faktury nie pokrywa się z datą zapłaty albo zaksięgowaniem w KPiR, urząd może uznać, że dokumentacja została sporządzona post factum. Dlatego najlepiej zapewnić spójność czasową między trzema punktami: zakupem, fakturą i ujęciem w ewidencji.

Zakupy zagraniczne – wyższy poziom ryzyka

Wiele platform z ebookami czy audiobookami działa poza Polską. Amazon, Apple Books czy mniej znane serwisy – wszystkie oferują dostęp do treści cyfrowych, ale nie wszystkie wystawiają faktury zgodne z polskimi przepisami. Brak NIP-u sprzedawcy, nieprawidłowy format, brak waluty albo niejasne określenie przedmiotu transakcji to codzienność.

W takich przypadkach kontrola może podważyć zasadność zakupu, argumentując, że dokument nie spełnia wymogów formalnych. A nawet jeśli zostanie zaakceptowany, to konieczne będzie rozliczenie VAT-u z tytułu importu usług elektronicznych – co oznacza dodatkowe obowiązki, o których wielu przedsiębiorców nawet nie wie.

Import usług a KPiR – jak nie wpaść w pułapkę

W przypadku zakupu ebooka od zagranicznego dostawcy należy wystawić fakturę wewnętrzną, ująć ją w rejestrze VAT i uwzględnić w KPiR. Samo pobranie faktury z serwisu to za mało – potrzebna jest formalna operacja księgowa. Brak tej procedury przy kontroli oznacza, że urząd nie tylko zakwestionuje koszt, ale może również naliczyć zaległy podatek i odsetki.

Czego urząd może zażądać – realne scenariusze z praktyki

W przypadku kontroli skarbowej dotyczącej ebooków, urzędnik może poprosić o:

  • potwierdzenie przelewu z konta firmowego,
  • uzasadnienie związku treści z działalnością,
  • numer licencji lub dostęp do konta użytkownika,
  • historię zamówień z platformy zakupowej.

Wszystko po to, by upewnić się, że przedsiębiorca nie finansuje sobie prywatnej biblioteki z firmowego budżetu. Jeśli z treści wynika zastosowanie zawodowe – problem znika. Jeśli nie – koszt zostaje wykreślony, a sprawa może trafić na wyższy poziom postępowania.

Materiał przygotowany we współpracy z Nexto.pl