Wolna Wigilia w 2025 roku – Ustawa już obowiązuje

06/07/2025

Zgodnie z treścią znowelizowanej Ustawy o dniach wolnych od pracy, Wigilia Bożego Narodzenia w 2025 roku będzie, jak można się domyślać, dniem od pracy wolnym. Rzeczona Ustawa została podpisana przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę 6 grudnia 2024 roku, wchodząc w życie 1 lutego 2025. Niestety, nie wszyscy skorzystają na wprowadzonych zmianach.

Dla kogo Wigilia 2025 będzie dniem wolnym od pracy, a dla kogo nie? Jakie inne zmiany weszły w życie przy okazji tej nowelizacji? Czy Polacy chcieli takiej zmiany? Jakie kontrowersje wzbudziło wprowadzenie tego prawa? Na wszystkie te pytania odpowiadamy w niniejszym materiale.

mała księgowość

Wolna Wigilia 2025 – nowelizacja przepisów weszła już w życie

Wigilia Bożego Narodzenia przez lata funkcjonowała jako dzień bez statusu – nieformalnie skracany, oficjalnie roboczy, a praktycznie zawieszony pomiędzy przyzwyczajeniem, a przymusem. Z punktu widzenia obowiązujących ustaw, dzień ten nie różnił się niczym od każdego innego dnia pracy, ale w praktyce nie był traktowany ani poważnie, ani konsekwentnie. W wielu przypadkach pracodawcy udzielali płatnego dnia wolnego swoim pracownikom, zupełnie tak, jak gdyby był to ich obowiązek – w wielu przedsiębiorstwach jednak nic takiego nie miało miejsca. Państwo z kolei przez długi czas nie zabierało głosu w tej sprawie.

Od lutego 2025 roku ten stan rzeczy przestaje obowiązywać. 24 grudnia został oficjalnie dopisany do listy dni ustawowo wolnych od pracy, co zamyka dotychczasowe spory, obejścia i mniej lub bardziej milczące uzgodnienia. Sejm zmiany przegłosował, Senat nie wprowadził poprawek, a Prezydent podpisał ustawę, przez co spełniły się postulaty Polaków, podnoszone wielokrotnie od dekad.

Równolegle wprowadzono zmiany w handlu – ustalono, że w grudniu będą obowiązywały trzy niedziele handlowe (poprzedzające Wigilię) z rzędu, a w pozostałe tygodnie handel będzie dozwolony co drugą niedzielę.

Dla kogo Wigilia będzie dniem wolnym od pracy?

W sensie ogólnym, znowelizowane przepisy obejmują wszystkich pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, czyli tych, którzy podlegają pod Kodeks Pracy – niezależnie od sektora, stanowiska, systemu czasu pracy czy wymiaru etatu. 

Wolna Wigilia nie dotyczy to jednak zawodów, których charakter wymaga ciągłości działania – transportu publicznego, ratownictwa medycznego, energetyki, części handlu, ochrony zdrowia i wszelkich służb działających w trybie zmianowym. W ich przypadku dopuszczalność pracy w dni ustawowo wolne nie zostaje wyłączona – zmienia się jedynie to, że Wigilia podlega tym samym zasadom co inne święta, co oznacza, że każda forma zatrudnienia w tym dniu wymaga ustawowego uzasadnienia oraz zapewnienia dnia wolnego w zamian.

Wolna Wigilia nie dla wszystkich – kto na niej nie skorzysta?

Oprócz wyżej wzmiankowanych zawodów, zmiana Ustawy w żadnej mierze nie obejmuje osób wykonujących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych – a więc umowy zlecenie czy umowy o dzieło. Tacy pracownicy podlegają pod Kodeks Cywilny, nie pod Kodeks Pracy, wobec czego przepisy ochronne ich nie obejmują. Nie oznacza to oczywiście, że 24 grudnia nie będzie dla nich dniem wolnym – zależy to jednak od treści umowy, decyzji zleceniodawcy albo charakteru samego zlecenia. 

Podobnie wygląda sytuacja w przypadku osób prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą – osoby pracujące w modelu B2B również nie podlegają regulacjom dotyczącym czasu pracy, więc ich kalendarz opiera się wyłącznie na wewnętrznych decyzjach, warunkach kontraktu i bieżących zobowiązaniach.

nexto-ebooki

Polacy chcą, by wigilia była wolna, jednak kontrowersji nie brakuje

Od wielu lat Polacy wskazywali na to, że Wigilia powinna zostać ustanowiona dniem wolnym od pracy. Poparcie społeczne dla takiej inicjatywy oscylowało wokół 70%, więc, jak widać, nie była to decyzja zależna od poglądów politycznych – społeczeństwo chciało, żeby polskie tradycje były odzwierciedlone w prawie.

Równolegle nadal pojawiają się głosy, o destabilizacji systemu, dodatkowych kosztach dla przedsiębiorców, rozregulowaniu kalendarza pracy i nieodpowiedzialnym skróceniu wymiaru pracy o… osiem godzin rocznie. Większość społeczeństwa pominęła tę krytykę pustym śmiechem, zauważając, jak skrajnie absurdalne są takie twierdzenia.